czwartek, 24 kwietnia 2014

Mamy pływamy !

Odkąd zaszłam w ciążę zastanawiałam się jak aktywnośc fizyczna będzie dla mnie odpowiednia.Z opowieści innych przyszłych i obecnych mam dowiedziałam się, że warto pomyśleć o pływaniu. Zapytałam o to także lekarkę prowadząca moją ciąże, która jak najbardziej polecała takową aktywność. W związku z powyższym uzbrojona w klapki, ręcznik oraz pozytywne nastawienie udałam się  na basen olimpijski w Szczecinie. Wartym podkreślenia jest fakt, iż od godziny 10 do 16 bilet kosztuje 7 zł (zamiast 12 w pozostałych). Do wyboru jest basen 50 m i 25 m. Ja wybrałam 25, gdyż jego głębokość pozwala na spacerowanie w wodzie. Niestety zapomniałam o czepku, jednak dzięki uprzejmości ratownika (pożyczył mi czepek) mogłam skorzystać z pływalni. Na mniejszym basenie było zaledwie kilka osób. W wodzie pomimo, że przybyło mi już kilka kilogramów czułam się lekka jak piórko. Ponadto wiem, że pływanie bez zbędnego wysiłku ćwiczy mięśnie, poprawia kondycję, a tym samym przygotowuje do porodu. Dodatkowo jak każdy sport poprawia krążenie i dotlenia mnie oraz maleństwo. Nie wspomnę, że przy okazji dba się o sylwetke     i jędrność ciała. W wodzie byłam około 40 minut, bo czułam, że tyle wystarczy. Nie ma co się forsować. Oczywiście gdy wyszłam z wody szybko spłukałam z siebie chlor i po takiej dawce endorfin (bo sport sam w sobie wyzwala hormony szczęścia) postanowiłam, że na basen będe chodziła regularnie - odtąd z czepkiem :). Jedynym minusem przygody z pływaniem było to, iż trochę zmarzłam w drodze z baseniu do umywalni. Jednak miłe było spotkanie  innych ciężarnych na pływalni. Także MAMY PŁYWAMY!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz