środa, 28 maja 2014

Płeć dziecka - cz to ważne ?

Wciąż byłam bardzo ciekawa czy w brzuszku noszę chłopca czy dziewczynkę. Długo byłam przekonana, że to chłopiec, od kilku tygodni, że dziewczynka. Wszycy dookoła powtarzali mi, że to chłopiec....i tak po długim oczekiwaniu na przedwczorajszym USG okazało się, że......będziemy mieli córeczkę! Oj długo nie chciała ujawnić, że to Ona nie On, lekarz próbował i próbował podejrzeć i wreszcie się udało. Ale wiecie co... podczas badania gdy lekarz oglądał każdy narząd oraz serduszko.....bardzo długo wyczekiwana chęć poznania płci nie miała znacznia. Najważniejsze było to, aby maleńka była zdrowa. Połówkowe USG jak się okazało trwa trochę dłużej niż wczesniejsze. Gdy lekarz podglądał po kolei każdy narząd obawiałam się, że coś jest nie tak ( takie paranoje przyszłej mamy). Chwilami zapominałam oddychać. Dopiero gdy lekarz na koniec pogratulował nam, że mamy piękną, zdrową córkę. To wierzcie mi, że słyszałam tylko zdrową. Jak się okazało - płeć nie miała takiego znaczenia jak wcześniej myślałam.
Choć imię dla chłopca mieliśmy wybrane dawno. Oczywiście cieszę się, że znamy płeć. Nie dlatego, aby malować pokój na odpowiedni kolor czy przygotowywać wyprawkę różową lub niebieską, ale dlatego,że mogę bardziej osobowo traktować dziecko. Nie jako dziecko, maleństwo itp, ale jako córeczkę, naszą córeczkę.

Nagroda :)

fot. zfasolki.blogspot.com
Fundacja szczęśliwe macierzyństwo 17 maja w centrum handlowym Galaxy zorganiowało akcję szczęśliwa mama, szczęśliwe dziecko. Podczas akcji między innymi mozna było zrobić darmowe badania USG 4D. Ja ze względu na to, że swoje USG miałam zaplanowane na 9 dni później nie mogłam skorzystać z oferty, gdyż USG nie powinno się robić częściej niż co 2 tygodnie. Natomiast dużym pocieszeniem był fakt, że udało mi się wygrać fajne kosmetyki dla mnie i mojego maleństwa, którymi Wam się dzisiaj chwalę:) (było ich więcej, ale niektóre rozdałam).

piątek, 16 maja 2014

Ciężarówka kontra pociąg

źródło:http://morguefile.com/
W ostatni weekend podróżowałam Polskimi Kolejami Pociągowymi. Mimo tego, że byłam kilka  minut wcześniej pociąg szynobus był pełny. Nie zauważyłam, ani jednego wolnego miejsca. Ludzie siedzieli nawet na schodkach. Fakt był piątek, ale żeby aż tak !!! Nie wyobrażałam sobie stać 3 godziny w ścisku w przejściu. Pierwszy pomysł na jaki wpadłam był taki, że poszukam miejsca dla kobiet w ciąży, które musi być oznaczone. Jednak szybko zrezygnowałam z owej inicjatywy, gdyż nie miałam sił i chęci przepychać się. Następnie pomyślałam, że ktoś napewno ustapi mi miejsca. Tak też się nie stało. Domyślam się, że to dlatego, że mój brzuszek jest jeszcze mało widzoczny. Pozostało mi tylko czekać na konduktora.....który pojawił się już po kilku minutach. Od razu poinformowałam Go, ze jestem w ciąży i chciałabym usiąść. I ku mojemu zaskoczeniu oraz wbrew obiegowym opiniom o PKP Pan konduktor od razu przedarł się do kierownika pociągu, który w ciągu 10 sekund znalazł mi miejsce. Mało tego w połowie drogi byłam świadkiem kiedy obsluga pociągu posadziła kobietę z dzieckiem na swoich miejscach. Wniosek jest jeden: nie takie PKP starszne....Obsłudze pociagu wypada pogratulować nie tylko profesjonalizmu, ale i kultury osobistej. BRAWO.

środa, 7 maja 2014

Czas do szkoły.......szkoły rodzenia

Zaczęłliśmy 18 tydzień ciąży. Dlatego najwyższy czas zapisać się do szkoły rodzenia. Na szczecińskim rynku jest wiele szkół rodzenia i różne ceny za kurs. Ja znalazłam szkołę ekomama. Pierwszym i zaskakującym argumentem przemawiającym za tą szkołą jest fakt, iż szkoła prowadzona jest na podstawie umowy z NFZ - czyli darmowa!!! Drugim, ciekawy program z tematami, które szczególnie chciałabym poznać tj. wiązanie chust oraz pieluszki wielorazowe. 
Kiedyś myślałam, że w szkole rodzenia uczą rodzić i już. Śmieszne? Być może, ale wcześniej nie mając potrzeby styczności z takim tematami przekonania bywają różne. Jednak jak wynika z rozmów z już uczęszczającymi do szkół rodzenia rodzicami oraz z programu, zajęcia są niepowtarzalną okazją do zdobycia rzetelnej wiedzy, choćby o karmieniu piersią oraz umiejętności na przykład takich jak kąpiel czy zmiana pieluszki. Poza tym dla mnie jako osoby, która chciałaby rodzić naturalnie ważna jest nauka oddychania oraz relaksu podczas porodu oraz zminimalizowanie lęku porodowego, który mi towarzyszy. Bo niby skąd mam wiedzieć co i jak skoro pierwszy raz zostanę matką. Dookoła słyszę, że jak urodzę to już dokładnie będę wiedziała co robić bo taka jest natura i  oby tak było. Jednak gdyba natura nie zadziałała wolimy sie przygotować do macierzyństwa i ojcostwa  jeśli mamy taką możliwość. Także z niecierpliwością czekamy na pierwsze czerwcowe zajęcia.