![]() |
fot. zfasolki.blogspot.com |
Długo nic nie pisałam, a to ze wględu na czas urlopowy, remont pokoju ( no bo po urodzeniu Kluseczki nie będzie jak) etc. W międzyczasie ukończyliśmy szkołę rodzenia ( nowy certyfikat do CV :p). Tak sobie myślę, że pewnie nie wszystko zapamiętaliśmy, bo wiedzy było sporo, ale te najważniejsze kwestie na pewno, nabralismy pewności siebie i przekonania, że damy radę....no i mieliśmy okazję próbować kąpieli i przewijania dziecka, co prawda plastikowego, ale zawsze. No i najważniejsze, że Pani Kasia - położna prowadząca szkołę będzie moją położną po urodzeniu Kluseczki. Może to reklama, ale z czystym sumieniem polecam bezpłatną szkołę rodzenia EKOmama.