wtorek, 1 lipca 2014

Bałtycko

fot. zfasolki.blogspot.com

    W ostatni weekend wyskoczyliśmy nad morze.Tym razem jednak musiałam pamiętać o kilku dodatkowych rzeczach. Nie obeszło się bez kremu z filtrem 50 i okryciu brzuszka. Nie mogłam bez przerwy prażyć się na słońcu (które i tak schowało się po 2 godzinach). Ale korzyści z takiego wypadu i tak było wiele. Przede wszystkim nawdychałam się jodu, pospacerowałam brzegiem morza, zjadłam przepyszną rybkę, mała usłyszała szum morza....no i zrelaksowałam się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz